Wakacje! Czy jest jakakolwiek inna pora, kiedy praca zdalna poza domem byłaby bardziej naturalna? Pracę online możemy wykonywać skądkolwiek, dlaczego by więc ograniczać się do jednego miejsca? Nie raz udowadniałam, że wyjechanie poza miasto nie jest żadną przeszkodą do odhaczania zadań z listy TODO. Jakie więc biuro na wyjeździe już udało mi się uskutecznić?
Praca w ogrodzie
Praca w ogrodzie, albo na balkonie to taki instagramowy luksus. Wszem i wobec chwalą się nim ci szczęściarze, którzy mają możliwość pracować z domu. U mnie nie jest inaczej! W Łodzi zdarza mi się wynieść pracę na balkon. Debugowanie kodu z widokiem z wieżowca od razu jest mniej frustrujące!
A… Kiedy odwiedzam rodziców na wsi z ogromną radością pracuję w ogrodzie. Rozsiadam się na huśtawce, koło siebie stawiam butelkę z wodą i zabieram się do zamykania tasków.
W tym roku zrobiłam mega update pracy z ogrodu! Już już szłam na huśtawkę, kiedy zobaczyłam milion stokrotek na trawniku. Ułożyłam się pomiędzy nimi i właśnie to stało się moim stokrotkowym biurem.
Problem z takim „biurem wyjazdowym” pojawia się, kiedy do towarzystwa przychodzi pies z zabawkami: „Rzucaj! Rzucaj!”, albo kot który uznaje, że położenie się na moich plecach, albo klasycznie: na klawiaturze, jest GENIALNYM pomysłem.
Praca z kawiarni
A poza domem? Zacznę od klasyki gatunku: praca z kawiarni. Mówisz: „praca zdalna”, pierwsze co ludzie mają przed oczami to filiżanka bardzo drogiej kawy i mały kawiarniany stolik. I tak właśnie zdarza mi się pracować, chociaż muszę przynać, że praca z kawiarni ma jeden podstawowy minus: kiedy jestem sama i muszę do łazienki to… Trzeba poskładać cały interes do plecaka i zabrać ze sobą. A jaką mam gwarancję, że „mój” stolik wciąż będzie wolny? Niestety żadną. Dlatego do pracy z kawiarni bardzo dobrze jest zabrać znajomych!
Tutaj np. ochoczo pracujemy z Agnieszką i Maćkiem z Pandify:
Praca w drodze
Hej! Jak zewsząd to zewsząd. Można po prostu jechać pociągiem i oglądać chmury, a można wykorzystać ten czas produktywnie. We wpisie: Dźwięki do pracy, mówiłam już, że jednym z moich ulubionych dźwięków do pracy jest stukot pociągu. Nie jest więc wielkim zaskoczeniem, że robota w pociągu idzie mi jak burza!
W polskich pociągach prądu jest pod dostatkiem, ale czasami bywa problem z dostępem do internetu, więc dobrze sobie zaplanować pracę, do której nie potrzeba stabilnego łącza.
Ale… Pociąg to nie jedyny środek transportu prawda? Najbardziej odjechanym miejscem, w którym stworzyłam swoje małe biuro był… Pokład łódki na Zalewie Wiślanym.
Oficjalnie zalew to już wody morskie, ale że ląd jest z każdej strony, to z zasięgiem nie było problemu. Gorzej z bujaniem i przechyłami. Jeśli ktoś ma problem z chorobą morską, to pewnie nie podoła takim warunkom pracy, ale jeśli ma w nosie bujanie, to biuro na wyjeździe może wyglądać tak:
Praca na wyjeździe
Pracuję online, więc wyjazdowe biuro nie jest niczym dziwnym. Logistyka z biurem na wyjeździe ogranicza się do kawałka stołu i stabilnego dostępu do Internetu. No! Czasami przydaje się też wiadro prądu.
Na ostatnim WordCamp Poznań (rzuć okiem na mój wpis z prezentacją o narzędziach do pracy zdalnej). Na zdjęciu widzisz moje prowizoryczne biuro wyjazdowe, a na ekranie laptopa dowód na to, że niektórym nawet biurko nie jest potrzebne, żeby wpaść w wir pracy ????
Tutaj dla odmiany widzisz domek letniskowy, morze i palemki. Czyż nie rajskie miejsce do pracy? Podpowiem, że szum morza również genialnie wpływa na produkrywność.
Z biurami na wyjeździe jest tylko jedno ale. Pamiętaj, że jak jedziesz na wakacje, to jedziesz na wakacje i pracowanie „tylko troszeczkę” jest kompletnie bez sensu. Ale więcej o tym… W następnym wpisie.
Najwygodniejsze biuro ever
Ostatecznie zawsze najchętniej wracam do pracy do mojego biura w domu. Dla mnie najwygodniejsza praca zdalna to praca z domu. Tutaj mam ogromne biurko z ogromnym monitorem, myszkę i klawiaturę no i… Super blisko do kuchni i łazienki ????
A jak jest u Ciebie? Gdzie najbardziej lubisz pracować?
Skomentuj:
Jak widać, jak się chce to można pracować wszędzie, przy okazji robiąc to co się kocha.
Otóż to!
Dokładnie. Dlatego właśnie wybrałem model pracy zdalnej. Nie wiem jak pogodziłbym realizację tylu projektów jakbym nie miał pewnej możliwości planowania sobie pracy.