Moving out
Moving out

Z okazji wewnętrznej potrzeby zmiany otoczenia i uproszczenia sobie choć tej części życia, zebrałam swoje manatki i przeprowadziłam się pod nowy adres.

Blog najnowszy posiada jeszcze tymczasowy szablon i brakuje mu trochę treści zachęcającej do zatrzymania się na dłużej, ale  z czasem będzie coraz lepiej…

Mam nadzieję, że zmiana adresu pociągnie za sobą pozytywną zmianę w częstotliwości publikowania nowych treści, bo z tym ostatnio u mnie kiepsko.

Dzięki nieocenionej pomocy FogelaJakuba migracja z Joggera do WordPressa udała się. choć przebiegała nie do końca bezboleśnie i nie udało się automatycznie przenieść komentarzy. Ogrom pracy przy ich ręcznym przepisywaniu przeraził mnie do tego stopnia, że w tej chwili na blogu nie ma ani jednej sztuki komcia. (Nie chcę się narzucać, ale podpowiem, że jest niezła okazja do zmiany tego stanu… ;) )

Wciąż szukam inspiracji na nowy szablon… Ten pobrany na chwilę z Elegant Themes ma tyle niedociągnięć widocznych już na pierwszy rzut oka, że (wbrew swojej naturze) boję się zaglądać do jego kodu. Kto wie, co mogłabym tam znaleźć! :> Niestety czuję, że jak każde rozwiązanie tymczasowe i to ma szansę zostać tym najtrwalszym. Dlatego bardzo proszę o dwie garści motywacji i przypominanie przy każdej możliwej okazji, że mam zrobić coś swojego!

Liczę na to, że w nowym miejscu nie tylko mnie będzie się dobrze pisało, ale i Wam miło czytało i komentowało :)