Ludzie bez okazji mówią, że naprawdę Cię podziwiają i doceniają Twoją pracę. Jak często się to zdarza? No właśnie. Dlatego Andrzej Tucholski zapoczątkował fantastyczną akcję: SHARE WEEK. Blogerzy polecają innych blogerów, których czytają i podziwiają.
Przekaż garstkę docenienia blogerom, których czytasz i czujesz, że Cię inspirują. Weź udział w tegorocznej akcji: SHARE WEEK 2019.
Moje nominacje z okazji SHARE WEEK 2019
Fantastyczny koktajl WordPressa, książek i lekkiego pióra. Z wypiekami na twarzy czekam na kolejne wpisy. Kasia ma niesamowity talent do wybiegania w przyszłość i analizowania tego, co może nam się przydarzyć i jak możemy działać już dzisiaj. Megainspirujący blog!
Dominik wie wszytko o talentach Gallupa. Uczę się od niego o moich własnych talentach, ale co ważniejsze inspiruję się do jeszcze produktywniejszego spędzania czasu i podchodzenia do rzeczy, którymi się zajmuję bardziej intencjonalnie. Dominik pisze bloga i nagrywa świetny podcast.
Chcesz wiedzieć wszystko o Instagramie? Idź do Banaszewskiej! Serio. W tym roku nauczyłam się od niej więcej instagramowych trików niż przez całą resztę mojego życia o jakimkolwiek innym medium społecznościowym. Jeśli jeszcze jej nie znasz, to marsz na bloga!
Czytasz? Słuchasz?
Szczerze? Miałam problem z wybraniem 3 blogów, które naprawdę czytam z wypiekami na twarzy. Patrzenie na literki po pracy idzie mi opornie. Dużo częściej słucham podcastów. W tym wypadku wybranie TYLKO TRZECH byłoby megaproblemem.
Na liście subskrybowanych mam kilkanaście świetnych audycji. Te, które moim zdaniem są najlepsze, umieściłam na liście:
Bierzesz w tym roku udział w SHARE WEEK?
Planujesz kogoś polecić w tegorocznej edycji SHARE WEEK? Podrzuć link do swojego wpisu w komentarzach, chętnie się dowiem, kogo jeszcze warto czytać :)
Skomentuj:
Czy oby na pewno czytasz Gaję? ;-) Bo ona bardzo nie lubi określenia „lekkie pióro”… – „Komplementy są miłe, ale zapala mi się czerwona lampka, kiedy ktoś mówi, że lubi czytać moje teksty, bo mam lekkie pióro.” https://gajapisze.pl/lekkie-pioro-mity-na-temat-ciezkiej-pracy/
Fajna ta akcja swoją drogą. Dobrze, że ludzie jeszcze dziś czytają… Dzięki za przyłączenie się i polecenie swoich ulubieńców.
Ależ czytam, ale nie zawsze się z nią zgadzam. I z lekkim piórem nie zgadzam się na pewno.
Po 1. lekkie pióro to dla mnie lekkie do czytania, a nie do pisania. Nie zaprzeczam, że w pisanie trzeba włożyć ciężką pracę.
Po 2. chwilę wcześniej (i w podlinkowanym przez Ciebie artykule) Gaja pisała o syndromie oszusta. Uważam, że Kasia cierpi ten syndrom w związku ze swoim pisaniem i trudno jej dostrzec,jakie jej teksty są świetne.
Zostaję przy swoim. Kasia ma cudownie lekkie pióro i ma dla mnie znaczenia, czy to talent, czy pot, krew i łzy godzin ciężkiej pracy. Efekt jest fantastyczny i właśnie to chcę docenić.
Poza tym w tym dokładnie artykule Kasia pisze:
Ona to lekkie pióro już osiągnęła, niezależnie od poziomu wiary w siebie i tego, co ona o swoich osiągnięciach myśli ;)
Dałaś mi do myślenia swoim komentarzem. To znaczy swoją interpretacją “lekkiego pióra”. I pierwsze co zrobiłam, to wrzuciłam w wyszukiwarkę te dwa słówka, żeby sprawdzić w którymś ze słowników znaczenie tego – jak mi się wydawało – związku frazeologicznego. I co się okazuje? Wyobraź sobie niczego nie znalazłam w żadnym z szanujących się słowników.
Trafiłam jedynie na definicje samego pióra: “sposób pisania właściwy danemu autorowi”.
Słownik języka polskiego podaje przykłady:
Miał świetne pióro i dobrze rokował jako przyszły dziennikarz. Jego twórczość cechuje niebywała lekkość pióra. Od lat pisując artykuły do prasy, miał wyrobione pióro.
A jedyny związek frazeologiczny, jaki znalazłam w tym kontekście dotyczył “ostrego pióra”:
“Ostre pióro – złośliwy, ale dowcipny i inteligentny sposób pisania : Ma pani ostre pióro, ale trzeba trochę jeszcze popracować nad stylem, żeby z tekstów emanowała nie tyle złośliwość, co inteligencja.”
No i dalej nie byłam pewna, czy powiedzenie, że ktoś ma lekkie pióro to znaczy, że ten ktoś ma łatwość pisania dobrych tekstów czy że teksty napisane przez taką osobę, lekko i dobrze się czyta.
I potem trafiłam na ten artykuł:
http://writerka.pl/lekkie-pioro-czy-to-jest-najwieksza-zaleta-copywritera/
gdzie autorka po pierwsze potwierdza to, że “lekkie pióro” jest to to frazeologizm, który nie jest jeszcze odnotowany we wszystkich słownikach, a po drugie wyjaśnia, że “lekkie pióro” można rozumieć na dwa sposoby.
Uff, więc nie tylko ja się zakręciłam na tym punkcie.
Więc pozostaje mi się z Tobą zgodzić, że Gaja ma lekkie pióro w tym znaczeniu, że dobrze i lekko się czyta jej teksty, nawet jeśli samo pisanie niekoniecznie zawsze przychodzi jej lekko.
Z poleconych przez Ciebie blogów znam tylko blog Gajapisze.pl :) ale całą resztę chętnie sobie przejrzę :)
Ja również w tym roku wzięłam udział w Share Week (po raz pierwszy). Listę polecanych przeze mnie blogerów możesz znaleźć tutaj: https://oszczednapolka.pl/share-week-2019/
Może coś przypadnie Ci do gustu :)
Pozdrawiam!